Les Evaporés

Thomas B. Reverdy "Les Evaporés"

Thomas B. Reverdy  "Les Evaporés"

Książką, która dzisiaj dostała się w moje ręce, jest: " Les évaporés" de Thomas B. Reverdy. Powieść została dość dobrze przyjęta, ale jak już pewnie wiecie, nie została wybrana przez Akademię do kolejnego etapu. Mimo to postaram się ją Wam nieco przybliżyć. Na wstępnie pragnę jednak poinformować, że dotychczas przebrnąłem przez około 1/3 tej powieści, więc postaram się, przynajmniej na razie, nie oceniać

Sama powieść liczy ok. 300 stron i składa się z krótkich rozdziałów, których tytuł zazwyczaj zdradza co jest ich treścią. Jest to połączenie powieści kryminalnej z zawartym wątkiem miłosnymi. Akcja powieści ma miejsce w Japonii, nie długo po pamiętnej katastrofie reaktora w Fukushima. Autor ukazje nam obraz współczesnego Kraju Kwitnącej Wiśni, jego problemów( kraj po tsunami, bezrobocie, bieda, działalność grup przestępczych kontrolującuch państwo jak choćby Yakuza) oraz przybliża zjawisko  "znikających ludzi", czyli tzw. Johatsu, którzy decydują się, w dowolnym momencie życia, na odejście i rozpoczęcie nowego życie i nikt nie ma prawa ich szukać. Dobrze obrazuje to zjawisko cytat, który wyjaśnia zarazem znaczenie tytułu:

"Ici, au Japon, lorsque quelqu’un disparaît, on dit simplement qu’il s’est évaporé, personne ne le recherche, ni la police parce qu’il n’y a pas de crime, ni la famille parce qu’elle est déshonorée."

Przejdźmy już może do samej fabuły powieści.

Głównym bohaterem jest Kazehiro (w skrócie Kaze), który podejmuję właśnie taką decyzję (do jej powodów jeszcze nie dotarłem) i pod osłoną nocy postanawia opusić dom oraz swoją żonę, zostawiając jedynie list, który nie zdradza jednak przyczyn odejścia. Dowiadujemy się również, że Kaze posiada córkę, która opuściła rodzinny kraj i zamieszkała w San Francisco. Będąc niegdyś w związku z prywatnym detektywem(Richard B.), a zarazem poetą, to właśnie córka postanawia zaangażować swojego byłego partnera ( który zresztą wciąż darzy ją uczuciem) do wyruszenia do Japonii, by rozwiązać zagadkę zniknięcia jej ojca. W tym miejscu autor zadaje sobie jednak pytanie, czy warto szukać kogoś, kto chce zniknąć. W trakcie powieści poznajemy również Akainu - młodego chłopaka, który jest świadkiem morderstwa swojego pracodawcy, szczęśliwe udaje mu się uciec i od tej chwili szuka schronienia, jednocześnie ukazując nam "gorszą stronę Japonii."

Narrator w powieści jest trzecioosobowy i odnoszę wrażenie, że jest to wspomniany wcześniej detektyw Richard B.


Wracam do lektury, ale będę Was informował na bieżąco o postępach.

Dotarłem do końca tej powieści i nadszedł czas na podsumowanie.

Muszę przyznać, że książka nie zrobiła na mnie ogromnego wrażenia, przeszedłem przez nią bez większych emocji. Wydaje mi się, że sam fakt, że dobrze się ją czyta i słownictwo ( poza kilkoma wyrażeniami japońskim), które nie sprawi nikomu problemów, nie są wystarczające, żebym się do niej przekonał.

W połowie powieści wątki bohaterów zaczynają się łączyć ze sobą. Kaze przygarnia do siebie chłopaka i wspólnie podejmują pracę przy oczyszczaniu terenów zniszczonych przez tsunami.
Poznajemy również powódy ucieczki głownego bohatera. Dowiadujemy się, że niespodziewanie został on zwolniony z pracy i postanawia dowiedzieć się jakie są tego przyczyny oraz próbuje też chronić swoją rodzinę.
Trochę zawiodłem się co do samego zakończenia powieści, które autor nazwał typowo japońskim. Jedynie wątek młodego chłopaka w jakiś sposób mną poruszył i losy tej postaci śledziłem z zaciekawieniem.

Polecam tę powieść wszystkim tym, którzy chcieliby przybliżyć sobie nieco obraz Japonii widziany oczami osoby z zewnątrz, która nie może odnaleźć się w tym nowym świecie, z czym miałaby zapewne problem większość nas, oraz tym, których zainteresowało w jakiś sposób zjawisko " znikających ludzi.", na którym opiera się cała powieść. Jeśli chodzi o charakter kryminalny powieści, to czytałem powieści, które bardziej trzymały mnie w napięciu, a detektyw Richard bardziej skupia się na córce zaginionego i poetyckich notatkach, niż na dociekaniu prawdy, od której zresztą odwodzi go każda napotkana osoba. Tym bardziej byłem zaskoczony, że mu się to udało, chociaż czy to tak naprawdę jego zasługa...

Warto jeszcze wspomnieć, że powieść jest oparta na faktach, a sam autor wykorzystał w swoim dziele własne doświadczenia z pobytu w Japonii oraz czerpał z lektur tamtejszych powieści.

A co mówi sam autor na temat swojej powieści?

https://www.youtube.com/watch?v=2DHdMnchQwg